Playlista

wtorek, 8 lipca 2014

Nowa historia Berk...

Rozdział 4-Łupieżcy.
Czkawka obudził się nazajutrz następnego dnia.Nie wiedział sam czy to co się wczoraj działo było snem czy jawą.Wiedział jednak jedno:On i Sączysmark muszą jak najprędzej wrócić do domu.Jak poprzedniego dnia podparł się na łokciach i się rozejrzał.Regin jeszcze spała,a Sączysmarka nigdzie nie było widać.Chłopak postanowił to sprawdzić i nie budząc Regin wstał i zaczął szukać przyjaciela.Chodził między szarymi,zimnymi głazami,które przewyższały go o wiele gdy nagle ktoś go chwycił z tyłu za ramię.Wystraszony i lekko spanikowany chłopak odwrócił się.Ku swojej uldze zobaczył Regin:
-Dokąd idziesz?-spytała odsuwając się o dwa kroki w tył żeby lepiej go widzieć
-Szukam Sączysmarka.-odpowiedział Czkawka-Może go wiedziałaś?
-Nie,od wczoraj go nie widziałam.-odparła dziewczyna kręcąc przecząco głową.Stali tam chwilę gdy nagle nad nimi przeleciały dwa znajome kształty i kilka sekund później tuż przy nich wylądował Szczerbatek,a z nim Aldis:
-Cześć przyjacielu.-powiedział Czkawka podchodząc do swojego smoka i gładząc go po głowie.Smok odpowiedział jakimś dziwnym grymasem czyli u niego po prostu uśmiechem.Nagle Czkawka i Regin jak i także ich smoki usłyszeli krzyk.Nie zastanawiając się dłużej chłopak i dziewczyna wsiedli na smoki i ruszyli w powietrze by zobaczyć co się stało.Latali w kółko kilka minut gdy wreszcie zobaczyli jakieś sylwetki w dole.Jedna z nich:mniejsza i próbująca uwolnić się z więzów ją pętających sylwetka to na pewno był Sączysmark.Nagle Czkawka usłyszał jak Regin krzyczy coś do niego i po chwili zrozumiał co:
-To łupieżcy!Musiał się oddalić i go złapali.Nie lubią intruzów.-gdy skończyła mówić Czkawka zaczął patrzeć rozpaczliwie to na nią to na ziemię i myślał co teraz zrobić.Zauważył,że kilku innych rosłych Łupieżców złapało Hakokła i prowadzi go jakąś ścieżką w górę,a reszta prowadzi za nimi jego przyjaciela:
-Muszę tam polecieć i mu pomóc.-powiedział
-Nie ma mowy!Polecę z tobą.-dziewczyna odpowiedziała,a gdy chłopak zobaczył zawziętość w jej oczach nie spierał się.Polecieli więc jak najciszej i jak najszybciej zarazem się dało.Wylądowali nieopodal wioski do której zabrano pojmanych i zostawili tam smoki z poleceniem by się schowały.Gdy doszli do wioski schowali się za jednym z domów:
-Trzymaj się mnie.Dobrze znam ich wioskę.-powiedziała Regin
-Skąd?-spytał chłopak,ale towarzyszka tylko uciszyła go gestem ręki.Potem machnęła ręką co miało znaczyć tyle samo co to,że miał za nią iść i tak zrobił.Wszystko szło świetnie-za świetnie.Gdy znaleźli Sączysmarka ten jakby nigdy nic wydarł się na cały głos:
-Czkawka!-na te słowa wszyscy mieszkańcy wioski spojrzeli w stronę pala do którego przywiązany był jeniec.Tak wszystko się wydało.O dziwo Łupieżcy nie zareagowali wrogo na Regin.Wzięli tylko Czkawkę i przywiązali go obok Sączysmarka.Regin stała i patrzała-nie mogła nic zrobić.Wtedy wyszedł wódz tej podłej zgrai:
-No proszę,proszę kogo ja widzę!Czyż to nie syn Stoika Ważkiego!-jego twarz wykrzywił grymas zadowolenia.Po chwili odwrócił się i zauważył stojącą wciąż bezradnie Regin-A tu mamy tą,którą wychowałem,a ona uciekła!Widać stęskniła się.-dodał ściszając głos do złowieszczego szeptu
-Chyba nie bardzo.-odpowiedziała mu dziewczyna,a w jej głosie było można usłyszeć złość,która także teraz była w jej oczach.Czkawka nic nie rozumiał i na przekór strachowi spytał się:
-O czym on mówi?

Dziewczyna spojrzała na przyjaciela i jego towarzysza niedoli.Zaczerpnęła dużo powietrza i wykrztusiła:
-Poznaj mojego wuja…


10 komentarzy:

  1. Całkiem niezły rozdział. Niecierpliwie czekam na nexta. Mam jednak jedno ale : Szczerbatek przecież nie potrafi sam latać. Ktoś musi go dosiadać, by mógł wzbić się w powietrze. Proszę o wytłumaczenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A co do latania Szczerbatka:Miało to być dalej,ale cóż...Sączysmark gdy wstał chciał poltać na smoku,ale Hakokieł jak Hakokieł-nie słuchał go więc siłą "pożyczył"Szczerbatka.Coś się zblokowało i mechanizm,który pozwala by latał został otwarty więc gdy uciekł od Sączysmarka mógł latać.Ach i już mam następne rozdziały krótsze o jakieś 3 linijki xD ;)

      Usuń
  2. Nareszcie nowy rozdział! Super! Czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć, nominowałam ten blog do Liebster Award. Szczegóły u mnie: http://jelsa-jackandelsa.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny! Kiedy będzie next?

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Kiedy następny? Ten blog jest mega !!! :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. Omg tego to się na końcu nie spodziewałam;

    OdpowiedzUsuń

Nomida zaczarowane-szablony