Playlista

niedziela, 5 października 2014

Nowa historia Berk...

Rozdział 5- Cała prawda.
-Twojego kogo?...-spytał Czkawka z kamienną miną spoglądając to na Łupieżce to na Regin
-Mojego wuja!-wykrzyknęła dziewczyna-To niestety mój wuja
-Niestety?Niestety!-wybuchł mężczyzna- Wychowywałem cię od małego po tym jak twój ojciec mi cię oddał zanim zginął!
-I co z tego?! – krzyknęła równie wzburzona dziewczyna. Zapadła cisza po której Łupieżca odezwał się pierwszy:
-Jeńców zabrać i zamknąć w naszych lochach, smoka wziąć na arenę, a tą smarkule do jej pokoju!-po tych słowach Łupieżcy schwytali Regin i razem z Czkawką, Sączysmarkiem i Hakokłem zabrali ją do swojej osady do której droga prowadziła na górę.Z daleka było widać dym unoszący się z kominów ich małych chatek i było słychać krzyki ludzi i okropne ryki smoków. „Pewnie próbują je wytrenować” pomyślał Czkawka. Nie mylił się: Gdy tylko weszli do wioski zauważył ogromną arenę przykrytą „klatką” a na niej smoki i kilku łupieżców usiłujących zmusić bestie do podlegania ich rozkazom.To był dla nastoletniego chłopaka okropny widok. Po przejściu wioski zostali, według rozkazu, usadzeni w lochach, które tak naprawdę były tylko jaskiniami z kratami i strażą ich pilnującą:
-Gorzej być nie może-jeknął Czkawka po czym usiadł w koncie jaskini. Chłopak starał się coś wymyślić:może jak przeciąć kraty?A może dostać się do dziury w skale, która jest dość wysoko, ale może przy dużym wysiłku…? :
-Musimy się stąd jakoś wydostać.- odezwał się w końcu bo nie mógł znieść ciszy-Masz może jakieś pomysły Sączysmark?
-Ej, ej! To ty jesteś od takich rzeczy! – stwierdził Sączysmark
-No tak- Czkawka klepnął się w czoło-Kogo ja pytam…
-Coś ty powiedział?!- spytałam groźnie kolega
-Nic takiego.- odparł chłopak ponownie siadając w koncie groty z chęcią rozpłakania się. Czkawka już sam nie wiedział: minęło kilka minut czy raczej kilka godzin?! Jego zamyślenie przerwał trzask klucza w zamku…

No to tak po 1:Przepraszam, że tak długo mnie nie było! :o Obiecuję, że już NIGDY na tyle nie zniknę J Po drugie: Przepraszam(znów Cx) że rozdział taki krótki, ale cóż.. mam teraz duuużo nauki i po chorobie dużo zaległości wiec nie mam czasu myśleć nad nowymi rozdziałami i w ogóle nad niczym Cx L Postaram się by następne były lepsze i dłuższe ;)  
                                                                                                  ~BillyKaulitz



niedziela, 13 lipca 2014

Liebster Award


  Dziękuję za nominację http://bright-side-of-the-dark.blogspot.com/
  Zasady są bardzo proste: Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
                                                    Pytania:
1. Ulubiony piosenkarz/ piosenkarka ?
2. Ulubiona książka ?
3. Skąd pomysł założenia bloga ?
4. Czy uważasz, że jeżeli ktoś lubi filmy/seriale animowane jest dziecinny ?
5. Ulubiona piosenka ?
6. Ulubione zajęcie ?
7. Najlepsza czekolada dostępna w sklepach to ?
8. Bez czego nie możesz żyć ?
9. Jaki masz kolor oczu ?
10. Ulubiony film?
11. Jedziesz samochodem, niedaleko za tobą zbliża się tornado. Na przystanku widzisz trzy osoby: najlepszą przyjaciółkę/przyjaciela , chłopaka swoich marzeń i starszą panią. Masz tylko jedno miejsce w samochodzie, kogo zabierasz ze sobą ?
                  
                                                      Odpowiedzi:
1.Moim ulubionym piosenkarzem jest Andy Biersack.
2.Moją ulubiona książką jest Harry Potter.
3.Z czystej ciekawości co pomyślą ludzie,a także stąd by móc gdzieś spisać swoje pomysły.
4.Nie,nie uważam tak.
5.Black Veil Brides-Fallen Angels.
6.Słuchanie muzyki.
 7.Milka.
8.Bez słuchawek,telefonu oraz przyjaciół i rodziny.
9.Brązowy.
10.Straszny film 3.
11.Zabieram najlepszą przyjaciółkę.
                                                   Nominowani:
1. http://straznicy-marzen.blogspot.com/
2. http://dramione-gdy-jestesmy-sami.blogspot.com/
3. http://dramione-gdy-uczucia-biora-gore.blogspot.com/
4. http://koszmararzeczywistosc.blogspot.com/
5. http://hermionagrangerriddle.blogspot.com/
6. http://rebekah-riddle-siostra-voldemorta.blogspot.ch/
7.http://jakwytresowacsmoka.wikia.com/wiki/Blog_u%C5%BCytkownika:Karolcia555555/moje_historyjki_z_Je%C5%BAd%C5%BAc%C3%B3w_Smok%C3%B3w
8. http://dary-aniola-inna-historia.blogspot.com/
9. http://straznicymarzen2.bloog.pl
11.woahczylicogramiwduszy.blogspot.com

                                                 Pytania:
1.Masz jakieś zwierzęta?
2.Skąd pomysł założenia bloga?
3.Ulubiony kolor?
4.Jakie filmy lubisz?
5.Ulubiony sport?
6.Jakiej muzyki słuchasz?
7.Grasz na jakimś instrumencie?
8.Czy wierzysz w życie po śmierci?
9.Chcesz mieć tatuaż,piercing itp.?
10.Ulubiony przedmiot w szkole?
11.Jedziesz gdzieś na wakacje?


              






wtorek, 8 lipca 2014

Nowa historia Berk...

Rozdział 4-Łupieżcy.
Czkawka obudził się nazajutrz następnego dnia.Nie wiedział sam czy to co się wczoraj działo było snem czy jawą.Wiedział jednak jedno:On i Sączysmark muszą jak najprędzej wrócić do domu.Jak poprzedniego dnia podparł się na łokciach i się rozejrzał.Regin jeszcze spała,a Sączysmarka nigdzie nie było widać.Chłopak postanowił to sprawdzić i nie budząc Regin wstał i zaczął szukać przyjaciela.Chodził między szarymi,zimnymi głazami,które przewyższały go o wiele gdy nagle ktoś go chwycił z tyłu za ramię.Wystraszony i lekko spanikowany chłopak odwrócił się.Ku swojej uldze zobaczył Regin:
-Dokąd idziesz?-spytała odsuwając się o dwa kroki w tył żeby lepiej go widzieć
-Szukam Sączysmarka.-odpowiedział Czkawka-Może go wiedziałaś?
-Nie,od wczoraj go nie widziałam.-odparła dziewczyna kręcąc przecząco głową.Stali tam chwilę gdy nagle nad nimi przeleciały dwa znajome kształty i kilka sekund później tuż przy nich wylądował Szczerbatek,a z nim Aldis:
-Cześć przyjacielu.-powiedział Czkawka podchodząc do swojego smoka i gładząc go po głowie.Smok odpowiedział jakimś dziwnym grymasem czyli u niego po prostu uśmiechem.Nagle Czkawka i Regin jak i także ich smoki usłyszeli krzyk.Nie zastanawiając się dłużej chłopak i dziewczyna wsiedli na smoki i ruszyli w powietrze by zobaczyć co się stało.Latali w kółko kilka minut gdy wreszcie zobaczyli jakieś sylwetki w dole.Jedna z nich:mniejsza i próbująca uwolnić się z więzów ją pętających sylwetka to na pewno był Sączysmark.Nagle Czkawka usłyszał jak Regin krzyczy coś do niego i po chwili zrozumiał co:
-To łupieżcy!Musiał się oddalić i go złapali.Nie lubią intruzów.-gdy skończyła mówić Czkawka zaczął patrzeć rozpaczliwie to na nią to na ziemię i myślał co teraz zrobić.Zauważył,że kilku innych rosłych Łupieżców złapało Hakokła i prowadzi go jakąś ścieżką w górę,a reszta prowadzi za nimi jego przyjaciela:
-Muszę tam polecieć i mu pomóc.-powiedział
-Nie ma mowy!Polecę z tobą.-dziewczyna odpowiedziała,a gdy chłopak zobaczył zawziętość w jej oczach nie spierał się.Polecieli więc jak najciszej i jak najszybciej zarazem się dało.Wylądowali nieopodal wioski do której zabrano pojmanych i zostawili tam smoki z poleceniem by się schowały.Gdy doszli do wioski schowali się za jednym z domów:
-Trzymaj się mnie.Dobrze znam ich wioskę.-powiedziała Regin
-Skąd?-spytał chłopak,ale towarzyszka tylko uciszyła go gestem ręki.Potem machnęła ręką co miało znaczyć tyle samo co to,że miał za nią iść i tak zrobił.Wszystko szło świetnie-za świetnie.Gdy znaleźli Sączysmarka ten jakby nigdy nic wydarł się na cały głos:
-Czkawka!-na te słowa wszyscy mieszkańcy wioski spojrzeli w stronę pala do którego przywiązany był jeniec.Tak wszystko się wydało.O dziwo Łupieżcy nie zareagowali wrogo na Regin.Wzięli tylko Czkawkę i przywiązali go obok Sączysmarka.Regin stała i patrzała-nie mogła nic zrobić.Wtedy wyszedł wódz tej podłej zgrai:
-No proszę,proszę kogo ja widzę!Czyż to nie syn Stoika Ważkiego!-jego twarz wykrzywił grymas zadowolenia.Po chwili odwrócił się i zauważył stojącą wciąż bezradnie Regin-A tu mamy tą,którą wychowałem,a ona uciekła!Widać stęskniła się.-dodał ściszając głos do złowieszczego szeptu
-Chyba nie bardzo.-odpowiedziała mu dziewczyna,a w jej głosie było można usłyszeć złość,która także teraz była w jej oczach.Czkawka nic nie rozumiał i na przekór strachowi spytał się:
-O czym on mówi?

Dziewczyna spojrzała na przyjaciela i jego towarzysza niedoli.Zaczerpnęła dużo powietrza i wykrztusiła:
-Poznaj mojego wuja…


niedziela, 29 czerwca 2014

Nowa historia Berk...

Rozdział 3-Regin i Aldis.

Czkawka obudził się.Nie otwierał oczu,czuł jak boli go głowa.Powoli,wspierając się na łokciach usiadł.Przed sobą widział ognisko,które ledwo się tliło a w oddali dwie postacie idące w jego stronę.Gdy podeszły bliżej chłopak poznał Sączysmarka,ale nie znał drugiej postaci.Była to dość chuda i wysoka dziewczyna o blond włosach.Szybko jednak dowiedział się jak ma na imię bo przedstawiła mu się:
-Cześć Czkawka.Dobrze,że się obudziłeś-powiedziała pogodnie-Jestem Regin-dodała po chwili
-Witaj Regin,miło cię poznać.Skąd znasz moje imię?-odpowiedział trochę zmieszany chłopak
-Sączysmark mi powiedział.-odparła po czym podała mu jakąś miskę z dziwną substancją
-Co mam z tym zrobić?-spytał
-Wypić.To lekarstwo.Ukułeś się trującymi krzakami to teram musisz to wypić-odpowiedziała z uśmiechem.Czkawka poczuł,że może jej ufać i wypił zawartość miski.Nie było to najsmaczniejsze,ale po chwili poczuł się lepiej.Chwilę siedzieli w trzech przy na nowo rozpalonym ognisku gdy Czkawka coś sobie uświadomił:
-Gdzie jest Szczerbatek i Hakokieł?-spytał rozglądając się
-A wasze smoki!No tak!Zapomniałam,że lataja gdzieś z Aldis.-powiedziała Regin
-A Aldis to…?-dodał chłopak znów pytając
-To mój smok.-odparła dziewczyna.Zagwizdała dwa razy i po chwili tuż przed Czkawką wylądował ów żółty smok,którego on i Sączysmark ścigali:
-To TWÓJ smok?-powiedział Czkawka patrząc pytająco na nową znajomą
-No tak.Można powiedzieć,że pomogłam jej i teraz jest moim smokiem.-odpowiedziała dziewczyna.Aldis podeszła do niej,polizała ją i położyła się koło niej.Chwilę po tym przyleciał Szczerbatek a za nim Hakokieł.Szczerbatek gdy zauważył,że Czkawka się obudził od razu rzucił się na niego z radości:
-Spokojnie Szczerbatek!No już starczy!-chłopak zaczął się śmiać i smok uspokoił się po czym podobnie jak Aldis położył się koło niego.Regin przerwała ciszę:
-Fajny jest twój smok Czkawka.A teraz mam pytanie;Skąd jesteście?
-Dzięki,twój też.-odparł  Jesteśmy  z wyspy Berk.Mam nadzieję,że ci to nie przeszkadza.-dodał po chwili

-Nie przeszkadza.-zaśmiała się dziewczyna.Siedzieli w prawie całkowitej ciszy,którą zakłucały podmuchy wiatru.Gdy zrobiło się ciemno wszyscy poszli spać.



Wiem,że rozdział krótki,ale staram się rozłożyć wenę na dwa różne blogi wiec mam nadzieję,że mi to wybaczycie :) Postaram się by następny był dłuższy ;) 
                                         
                                                             ~BillyKaulitz

czwartek, 19 czerwca 2014

Główni bohaterowie.

Główni bohaterowie.
Aktualny spis głównych postaci.Jak to w moim zwyczaju dodałam coś od siebie ;3

Czkawka
Pochodzenie:Wyspa Berk
Rodzeństwo:Brak
Imię smoka:Szczerbatek















Astrid
Pochodzenie:Wyspa Berk
Rodzeństwo:Brak
Imię smoka:Wichura















Sączysmark
Pochodzenie:Wyspa Berk
Rodzeństwo:Brak
Imię smoka:Hakokieł

 













Śledzik
Pochodzenie:Wyspa Berk
Rodzeństwo:Brak
Imię smoka:Sztukamiens

 













Mieczyk i Szpadka
Pochodzenie:Wyspa Berk
Rodzeństwo:Jak widać tak ;)
Imiona smoka(bo ma dwie głowy):Wym i Jot

 













Regin
Pochodzenie:Wyspa Łupieżców
Rodzeństwo:Nie wiadomo
Imię smoka:Aldis


Nowa historia Berk...

Rozdział 2-Nowy kłopot na

wyspie.
Następnego dnia Czkawka był padnięty.Ledwo się obudził gdy ktoś go mocno walnął w ramię:
-Wstawaj Czkawka!-osobą,która go uderzyła była Astrid-Mamy problem ze smokiem!
-Hakokieł na pewno zaraz się uspokoi.-powiedział chłopak sennym głosem i dalej drzemał
-Ale to nie Hakokieł!-Astrid była wyraźnie zdenerwowana
-Naprawdę?To coś nowego.-odrzekł Czkawka i spojrzał na przyjaciółkę zdziwiony
-I to dosłownie!-powiedziała zdenerwowana,ale trochę ucieszona-To jakiś nieznany gatunek!Przypomina Szczerbatka,ale jest żółty!
-Serio?!-Czkawka już stał na nogach i był gotowy złapać tego smoka
-Tak!Wyjrzyj przez okno!-odpowiedziała Astrid-Nie da się go przeoczyć.-miała racja na niebie było widać żółtą plamkę,a za nią latała ciemna plamka.To Szczerbatek starał się uspokoić tamtego smoka.Czkawka szybko zbiegł na dół razem z przyjaciółką i biegli ile sił w płucach w tamtą stronę.Smoki leciały prosto na nich i w ostatniej chwili schylili się.Zółty smok różnił się od Szczerbatka tylko kolorem co wprawiło Czkawkę w zdziwienie i podziw:
-Musimy go wytresować!-powiedział stanowczo-Nigdy takiego nie widziałem.To nowy gatunek więc musimy go opisać ze szczegółami
-Oszalałeś!To potwór jak masz zamiar go złapać?!-krzyknęła Astrid
-Szczerbatek też był potworem,ale teraz jest lepiej.-oznajmił chłopak-Szczerbatek!-zawołał-Szczerbatek!-zawołał jeszcze raz i smok wrócił i wylądował.Owy żółty smok leciał w stronę wyspy Łupieżców,wrogów wikingów z Berk.Czkawka wskoczył na smoka i poleciał za nim nie zważając na słowa przestrogi przyjaciółki Astrid:
-Ej,a ja to co!-usłyszał głos za plecami
-Sączysmark!Co ty tu robisz?!-wrzasnął Czkawka gdy zobaczył jak Sączysmark leci za nim na Hakokle
-Łapie smoka!-powiedział-Nie widać!-jeździec Szczerbatka nie chciał tracić czasu na kłótnie więc polecieli obaj za nowym smokiem.Byli nad wyspą Łupieżców gdy nagle wiatr zaczął się zmagać więc tamten smok wylądował,a za nim Szczerbatek i Hakokieł.Żółty potwór biegł na północną część wyspy gdzie było „Morze skał” czyli w miejsce gdzie jest pole pełne skał między,którymi trudno się poruszać i można się zgubić chyba,że ktoś zna ich układ na pamięć.Oni  także wylądowali  zaczęli podążać za smokiem.Nagle Czkawka wszedł na ruchomą kamienną płytę,zachwiał się i wleciał w jakieś krzaki z kolcami.Kilka kolców wbiło mu się w skórę,ale je powyciągał:
-Widzisz go Sączysmark?-spytał
-Nie widzę.-odpowiedział Sączysmark-Patrz tam coś się rusza!
-Widzę,a teraz cicho.-odpowiedział Czkawka i po cichu ruszyli w stronę ruchu.Smok stał pośrodku „polanki”wśród kamieni i widać było,że na coś czeka i to niecierpliwie.Nagle Czkawka poczuł jak boli go głowa,nogi są jak z waty i że zaraz zemdleje.Szczerbatek wyczuł to i w ostatniej chwili,zanim Czkawka upadł,podszedł bliżej tak,że chłopak wylądował na siodle nieprzytomny,ale niepoobijany.Nim zemdlał poczuł się też senny i widział jak ktoś do niego podchodzi,a potem schyla się nad nim.

Nowa historia Berk...

Rozdział 1-Trudne początki 

jeźdźców.
Przed wieloma laty wikingowie i smoki byli wrogami.No przynajmniej tak było do czasu gdy syn wodza wyspy Berk,nastoletni Czkawka zaprzyjaźnił się ze smokiem.Nadał mu imię Szczerbatek.Od tej pory jego przyjaciele Astrid,Sączysmark,Śledzik,Mieczyk i Szpadka pomagają mu w przyzwyczajeniu się ludzi do smoków i na odwrót.Efekty nie zawsze były dobre:
-Hakokieł!Hakokieł!-wrzeszczał Sączysmark.Jego smok znów gdzieś poleciał nie słuchając go co nie było niczym nowym
-Spokojnie Saczysmark!-powiedział Czkawka-Znajdzie się!-na te słowa wszyscy  wsiedli na smoki i ruszyli rozglądać się z lotu ptaka po Berk.Czkawka i jego smok Szczerbatekmusieli znieść obecność Sączysmarka,który musiał lecieć z nimi,a przecież to właśnie jego smok się zgubił:
-Tam coś widzę!-krzyknęła Astrid przekrzykując gwizd powietrza
-Ja też!-odpowiedział Czkawka-Astrid ty lecisz od wschodu ze Śledzikiem!Mieczyk Szpadka!Wy lecicie od zachody,a ja i Saczysmark prosto!
-Zrozumiano!-odparła Astrid i ruszyła na wschód,a za nią Śledzik.Sączysmark nagle wrzasnął:
-Tam pali się coś!
-To pastwisko!-krzyknął przerażony Czkawka-Szczerbatek szybciej!-dodał do swojego smoka.Im bardziej zbliżali się do ziemi tym bardziej w ich oczach rosła sylwetka ogromnego smoka przed,którego ogniem uciekały owce i jaki.Szczerbatek zniżył lot.Gdy wylądowali Sączysmark starał się zapnować nad Hakokłem.Smok jednak stawiał opór i o mało nie spalił Czkawki,Sączysmarka i Szczerbatka.W końcu za interwencją reszty smoków udało im się zagonić Hakokła do wioski:
-Co ty narobiłeś co?!-wrzeszczał Sączysmark-Masz mnie słuchać jasne!-na te ostatnie zdanie Hakokieł strzelił słupem ognia w nastolatka,który od razu wskoczył do pobliskiego koryta z wodą.Zasyczało i Sączysmark już nie kłócił się ze swoim smokiem:
-No ładnie.-powiedziała Astrid-Jak twój ojciec to zobaczy Czkawa to cię zabiję.-oznajmiła z powagą
-Jakoś dam radę,wiesz Astrid.-odpowiedział chłopak
-Ta na pewno.-powiedziała biorąc na ręce małą,wystraszoną owcę.Wtedy rozległ się głośny i donośny głos wodza:
-Co na Thora się tu stało?!
-No bo…-zaczął Czkawka
-Niech zgadnę znów jeden z smoków dostał szału!-wrzasnął wódz
-No tak,ale…-mówił cicho syn-Ale nie wyrządził dużych szkód!-oznajmił,ale gdy spojrzał na ojca zauważył,że nie patrzy na niego,ale na to co jest za nim.A za nastolatkiem leżały zgliszcza drzew,była wypalona trawa i kilka lekko przypieczonych lub wciąż płonących zwierząt,które starali się ugasić przyjaciele Czkawki:
-Słuchaj Czkawka.-powiedział ojciec już ciszej-Wiem,że starasz się jak możesz,ale no…mógłbyś postarać się lepiej.Ciągle przychodzą do mnie skargi na smoki i szkody jakie wyrządziły.Jeśli chcesz zintegrować je z mieszkańcami rób to szybciej i lepiej.Dobrze?
-Jasne tato.-powiedział syn zrezygnowanym tonem
-Świetnie.Powodzenia.Zanim jednak zaczniecie, posprzątajcie to.-odparł wódz po czym odszedł.Czkawka jeszcze chwilę stał po czym odwrócił się do przyjaciół:
-Słyszeliście.-powiedział-Musimy tu posprzątać.-zabrali się więc do roboty.Gdy udało im się cudem doprowadzić pastwisko do stanu używalności poszli do domu.Czkawka zastanawiał się co zrobić by ludzie zaakceptowali smoki i na odwrót.Wtedy Astrid zaczęła mówić:
-Ej Czkawka nie przejmuj się dzisiejszym zdarzeniem.Z czasem będzie lepiej
-Mam nadzieję.Dzięki Astrid.-odpowiedział po czym rozdzielili się i poszli do domów.Szczerbatek już leżał w swoim legowisku i spał gdy chłopak upadł jak kłoda na łóżko zbyt wyczerpany porządkami by zrobić cokolwiek innego niż zasnąć.

Notka dla czytelników:

Wiatjcie!Ten blog jest kontynuacją mojego poprzedniego o tym samym tytule. Tamten przestał istnieć bo zapomniałam hasła do konta jednak na tym blogu znajdą się stare rozdziały,które zdążyłam napisać oraz prolog.Mam nadzieję,że każdemu się spodoba J
                     Z uszanowaniem…
                                       ~BillyKaulitz

Prolog(ze starego bloga):
Na wyspie zwanej Berk żyli wikingowie,którzy przez wieki walczyli ze smokami.Pewnego dnia to się zmieniło.Czkawka,syn wodza na wyspie Berk zaprzyjaźnił się ze smokiem i nazwał go Szczerbatek.Od tej chwili starał się zintegrować smoki z ludźmi i pomagali mu w tym przyjaciele:Astrid,Sączysmark,Śledzik oraz Mieczyk i Szpadka.
Jakie były tego efekty?Tutaj się przekonacie jakie przygody spotkały Czkawkę i jego przyjaciół.



Blog z nawiązaniem do filmu”Jak wytresować smoka?” ;) 
Nomida zaczarowane-szablony